8 marzec 2023

Uważaj na mamę

zdjęcie: Uważaj na mamę / fot. Joanna Menard
fot. Joanna Menard
W ostatnim czasie przeczytałam „Bezmatek” Miry Marcinów. To znaczy... trochę poczytałam, jednak w większość tekstu się zasłuchiwałam i nie żałuję – słuchanie „Bezmatka” to najlepsza rzecz, którą mogłam zrobić.
REKLAMA
"Bezmatek”, bardzo się temu teraz dziwię, bardziej spodobał mi się podczas „czytania” uchem. I nie chodzi tu z pewnością o treść, ponieważ i na papierze, i w słuchawce pozostaje ona tą samą treścią, ale idzie raczej o doświadczenie tej opowieści na sposób bardziej złożony, być może lepiej przyozdobiony... Gdy słuchałam, zwolniły mi się oczy, a że nie wiedziały, co ze sobą robić, to wgapiały się w panoramę zza szyby autobusowej. Krzak, smukłe sosny, ktoś się buduje, przystanek. Dom. Wszystko, co widziałam, stawało się emocjonalnym ubrankiem dla świata, którym z czytelnikiem dzieli się Mira Marcinów (laureatka Paszportu „Polityki” w 2020 za „Bezmatek” właśnie). I kiedy audiobookowa córka rozliczała się ze swoim dzieciństwem, przede mną rozciągało się moje, w tychże lasach i polach. Im dłużej i częściej przesiadywałam z głosem osieroconej bohaterki w autobusie, tym bliższy stawał się obraz, o którym mi opowiadała. Zupełnie jakby był on także dla mnie albo dopiero miał się takim stać. Definicje słów „matka” i „rodzic” analizowałam więc przede wszystkim w oparciu o wspomnienia związane z otoczeniem, w jakim się wychowałam i które po latach zdaje się być prawie arkadyjskie. Wkroczenie w dorosłość to cezura oddzielająca od siebie wymarzone z prawdziwym.

O uniwersalności opowieści stanowi relacja matki z dzieckiem. Warto jednak podkreślić, że jego płeć pozostaje w tym wypadku niezwykle istotna. Bohaterkami „Bezmatka” są kobiety związane ze sobą krwią i niepowtarzalną miłością, która w życiu może przytrafić się tylko raz. Ich problemy, zmartwienia i egzystencjalne rozterki odczytuje się przez pryzmat pojęcia szeroko rozumianej kobiecości, a także w kontekście śmierci, choroby, niezgody na powszechny porządek rzeczy. Narratorka, w audiobooku o głosie Ewy Abart (Wydawnictwo Czarne), próbuje na nowo zdefiniować swoją tożsamość po stracie matki, o jakiej mówi przewrotnie, że była w niej „zakochana”. Odbywa w ten sposób długą podróż do przeszłości, gdzie mama figurowała jako postać zmitologizowana, idealna w swojej postaci, bo bez względu na okoliczności „królowa” rodziny nigdy nie traciła na wyjątkowości. Pomimo licznych przewinień wciąż pozostawała bowiem matką, matką swej wrażliwej córki.

I może na tym właśnie polega ponadprzeciętność utworu autorstwa Marcinów w ujęciu tematu, który dotyczy przecież wielu z nas (być może także czytających synów, którzy zastanawiają się, jak to możliwe, że ze swoją matką można zbliżyć się aż tak). Podczas trwania z „Bezmatkiem”, albo raczej w „Bezmatku”, bo przy dobrym tytule wchodzi się w jego przestrzeń i się nie chce, nie potrafi się stamtąd  jeszcze przez długi czas wyjść, zdałam sobie sprawę z nienazwanego, które przez cały ten czas we mnie tkwiło, a swoje brzmienie odnalazło dopiero dzięki książce Miry Marcinów. Jest to pytanie o samą siebie: „Czy jestem gotowa, żeby podjąć trud samodzielnego życia?”.

Powinnam jednak wrócić do autobusu – kwestii fundamentalnej... Kiedy wyciszona wsłuchiwałam się w osobistą refleksję osamotnionej młodej kobiety, przyglądając się przy tym własnej historii, dostrzegłam przytłaczającą tajemnicę, jaką skrywa w sobie przyszłość, która wielkimi krokami nadchodzi. Studia. Gdzie? Z dala od domu. Kariera. Gdzie? Z dala od domu. Nadanie nowej formy sobie, jako człowiekowi, kobiecie. Gdzie...? „Bezmatek” daje nam ogromną szansę na to, abyśmy zatrzymali się na moment i spróbowali zrozumieć obecność matki i jej wpływ na naszą codzienność, zanim dojdzie do rozluźnienia relacji, rozłąki wynikającej z naturalnie następujących po sobie etapów życia lub całkowitego zerwania więzi, o czym pisze autorka. To również dobry pretekst, aby przyjrzeć się temu, skąd tak naprawdę, jako dzieci, córki, się wywodzimy. Skąd nasze charaktery, przyzwyczajenia, odruchy? Kim są nasze matki, a kim na przestrzeni lat stajemy się my?
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Rypin
16.5°C
wschód słońca: 05:21
zachód słońca: 18:12
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Rypinie

kiedy
2024-04-18 18:00
miejsce
Rypiński Dom Kultury, Rypin,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-04-24 19:00
miejsce
Rypiński Dom Kultury, Rypin,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-25 17:00
miejsce
Rypiński Dom Kultury, Rypin,...
wstęp biletowany